LAS - Praszka 2005

paskarcik

Witajcie Horyzonty Turnie i Sokoły Exclamation

- jak tam co tam wiecie coś po kursie Question

pomińmy sentymentalne rozmyślania i te inne płaczliwe kwestie w wersji: tęsknie, ubolewam, wylewam hektolitry łez po nocach ( choc tak po cześci pewnie jest) i rozpocznijmy "Wierchowe" zmagania. Mózgi już pewnie lekko odparowały i znów jest w nich trochę miejsca na nowe doznania. piszcie więc co? jak? gdzie? po co? i wedle waszego uznania.

WIERCHY- wędrują! WIERCHY- górują WIERCHY- to my! to my! to my!

paskarcik

Gąska

Robimy jakieś spotkanie pokursowe? Wink

Miło by było się jakoś zobaczyć, chociaż pewnie nikt nie podejmie się organizacji... Razz

martucha

Całkiem niezły pomysł
Myślę, że Wrocław byłby najbardziej odpowiednim miejscem Very Happy

Wakacje jeszcze trwają... rzucajcie pomysłami, na pewno coś razem wykombinujemy Wink

Ja jestem nastawiona bardzo pozytywnie...a co do organizacji, to trzeba pogonić druha drużynowego Wink

Całuję gorąco!!!

Jaro · Gość

Jesteśmy wędrownikami, więc możemy zrobić coś wędrowniczego - WYCZYN! no i ewentualnie służba też Razz

Gdyby doszło do naszego ponownego spotkania to dobrze by było zrobić na nim coś konstruktywnego, albo przynajmniej konstruktywno-podobnego, czyli zaplanować i wprowadzić w życie, spotkać się w konkretnym celu. Pozdrawiam wędrowniczym BURN!

paskarcik

to może wędrownicze wyzwanie jedyne 70 km po górach, po lesie z kompasem i mapą. jade juz ja, mała ola, jaro, jaś i zdaje się że bartek dał się juz namowić, poza tym sa jeszcze dwie trasy na szlakiem jesieni mniej hardcorowe ale równie pzyjemne. rajd odbywa się na przełomie wrzesnia i pazdziernika. i mozna by zmontować kursową ekipe na którąś z z tras. to tak droga przykładu

a poza tym to możemy się spotkać gdzie bądż kolwiek ale lepiej w jakims konkretnym celu.

paskarcik

ja wiem

chodżmy wszyscy na raz oddać krew, pobawimy się w omdlenia a potem dostaniemy dużo czekolady.

przepraszam to efekt stresu przed punktem krwiodastwa

Grzegorz Z. · Gość

Witajcie, pozwólcie, że ja zabiorę głos, otóż powinienem się cieszyć, że chcecie się spotykać po kursie, ale tak nie jest. Otóż nie cieszy mnie, dlaczego? ano dlatego, że kurs przygotowuje do pracy z drużyną, My kadra włożyliśmy w kurs wiele przygotowań, po to abyście zakładali swoje drużyny i z nimi pracowali (to ta świadomość przyjazdu na kurs) i o wiele bardziej cieszyła by mnie wiadomość , ze np. spotykacie się ze swoimi drużynami na rajdzie, jakimś biwaku, wędrówce. A tak wychodzi na to , że na kursie było fajnie i tyle, efektu zero, nawet nikt nie wspomina o zakładaniu drużyny. Czyżby nasza praca poszła na marne? Wychodzi na to , ze bardziej interesuje Was spotkanie się ze sobą w gronie wędrowniczym i dobra zabawa.
Ale cóż czasy się zmieniły, może teraz kursy drużynowych to tylko jedna z wielu propozycji form pracy wędrowniczej...?

paskarcik

chm z mojej strony- plany są, przygotowania w toku, duże nadzieje i troche obaw, daleko snute marzenia na rok dwa i kolejne. Kilka przeszkód juz ominietych, pewnie jeszcze wiele na długiej drodze, pierwsze kroki postawione, chwila na zebranie mysli, od 30 sierpnia zaczynamy harcerską GRĘ I realne zmagania, na razie nic więcej nie mówię, przesądnie- nie chcę zapeszać.

Nie negujmy żadnych inicjatyw oddolnych, przede wszystkim pozytywność.

Do zobaczenia na harcerskim szlaku Exclamation

Gość

Jaro · Gość

zapomniałem się podpisać Smile

powyższy post jest mojego autorstwa.

Jaro · Gość

To znowu ja. Załączam jeszcze link do materiałów z kursu. [link widoczny dla zalogowanych]

martucha

no a u nas na forum jak zwykle pusto... Byłam 5 dni na biwaku i niewiele post'ów przybyło. Co do mojego wyjazdu, to był bardzo sympatyczny... nie miałam jeszcze okazji wykorzystać w pełni tego, o czym uczyliśmy się na kursie ( na biwaku byli harcerze starsi) ale wiele rzeczy postrzegałam z zupełnie innej strony. No i jeszcze co do wypowiedzi Grzesia... nie prawda, że nie myślimy o naszych drużynach. Po prostu tu na forum możemy rzucać informacje skierowane do kursantów Smile

To chyba dlatego tutaj zamieszczamy takie a nie inne propozycje... tak jest przynajmniej z mojej strony. Mamy forum, na którym piszę o sprawach naszego szczepu... [link widoczny dla zalogowanych] =>harcerstwo. Zapraszam:D
Pozdrawiam wszystkich i piszcie częściej!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki:*:*:*

Bartek

martucha

moja siostra się bulwersuje... "Instruktorzy zuchowi... nie zuchole- to brzmi dumnie" Ciągle śmieje się, że u nich nie zamulają tak jak u nas... chyba muszę jej przyznać rację. Ale cóz można poradzić... jestem pewna, że wasza nieobecność na forum jest spowodowana tym, że jesteście aż tak zajęci pisaniem planów pracy;) a co! Ja już nie marudzę Smile

Pozdawiam wszystkich!!! Piszcie o tym, co dzieje sie w waszych drużynach i dokąd powiodły wasze harcerskie szlaki. Brakuje mi tego :*:*:* Całusy dla wszystkich!!!!

ewelinka

No zamulacie i to baaaaaaaaardzo. U nas wystarczy jeden dzień i już nie mogę sie połapać o co chodzi na forum TAK LUDZIE PISZĄ. a u was...szkoda gadać.
I jeszcze jedno wypraszam sobie nazwę ZUCHOLE!!!!!!!!! Może ten post troche was rozkręci , no pozostaje mi tylko zyczyć wam wszystkim powodzenia w zyciu harcerskim . Zakładajcie drużyny i dobrze sie nimi opiekujcie.