Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 11:30, 03 Wrz 2018    Temat postu:

Lawina ruszyla w Misenum. Prokulus uwazal, ze nie zostal wystarczajaco wynagrodzony za zamordowanie Agrypiny. W gruncie rzeczy byl to czlowiek absolutnie niezdolny do zajmowania stanowiska dowodcy floty, choc nie jest to stanowisko wymagajace szczegolnych predyspozycji. Przeciez Anicet, ktory swego czasu byl tylko fryzjerem, potrafil przy pomocy doswiadczonych kapitanow utrzymywac flote w stanie gotowosci do zeglugi. Prokulus bezczelnie wierzyl tylko sobie, wiec wyslal flote w morze, choc ostrzegano, zeby tego nie robil. Dwadziescia statkow wojennych wpadlo na skalisty przyladek i zatonelo wraz z zalogami. Zalogi mozna oczywiscie latwo zastapic, lecz masztowce wojenne sa nieprawdopodobnie drogimi zabawkami.

Latwo wiec zrozumiec wscieklosc Nerona, choc Prokulus powolywal sie, ze wyslal statki na rozkaz cesarza. Neron spytal wowczas, czy Prokulus skoczylby do morza na jego rozkaz, ten zas przyznal, ze nad takim rozkazem musialby sie zastanowic, bo nie umie plywac. Wtedy cesarz zgryzliwie zauwazyl, ze powinien podobnie zastanowic sie nad wykonaniem rozkazu wyprawienia floty, bo morze jest zywiolem wazniejszym nawet od rozkazu Nerona. Nowego dowodce floty mozna bylo znalezc bez trudu, lecz zbudowanie dwudziestu statkow kosztowaloby tyle, ze Neron musial odlozyc te sprawe do czasu zakonczenia wznoszenia Zlotego Domu.

Cala ta awantura gleboko urazila dume Prokulusa, wiec sklonil ucha ku namowom Epikaris. Epikaris byla kobieta piekna i swietnie wyszkolona w sztuce milosci. O ile wiem, przed przystapieniem do spisku nie uprawiala innych sztuk. Wielu ludzi bylo zdumionych jej nieoczekiwana pasja polityczna, gdy zaczela namietnie agitowac za szybkim dzialaniem. Mowiono, ze Neron zakosztowawszy jej umiejetnosci, wyrazal sie o nich w sposob niepochlebny. Epikaris nie mogla mu tego darowac i przysiegla zemste. Miala dosc zwlekania spiskowcow i zazadala od Prokulusa, aby rozpoczal akcje przez wyprawienie floty do Ostii. Prokulus wpadl na lepszy pomysl. Wprawdzie Epikaris nie zdradzila mu nazwisk spiskowcow, wiec nie znal zasiegu spisku, ale doszedl do wniosku, ze pierwszy donos ma najwieksza wartosc.

Pospieszyl wiec do Rzymu, prosto do Nerona, aby wydac mu wszystko, o czym wiedzial. A ze wiedzial niewiele, zas proznosc i pycha oraz przekonanie o milosci ludu Nerona byly gleboko zakorzenione, przeto poczatkowo cesarz wcale nie zwracal uwagi na jego gadanie. Tylko na wszelki wypadek kazal aresztowac Epikaris i polecil Tygellinowi, aby przesluchal ja na torturach. Sztuke torturowania Tygellin opanowal w stopniu doskonalym, szczegolnie gdy w gre wchodzila piekna kobieta. Byl pederasta, wiec torturowanie niewiast sprawialo mu rozkosz.

Epikaris byla jednak twarda i wszystkiemu zaprzeczala. Opowiedziala natomiast pretorianom o nienaturalnych sklonnosciach Tygellina i jego zachowaniu przy torturach tak barwnie i z takimi szczegolami, ze stracil ochote na dalsze przesluchania i zawiesil sprawe. Epikaris byla juz tak okaleczona, ze nie mogla chodzic.

Po aresztowaniu Epikaris spiskowcy zaczeli sie spieszyc. Cale miasto ogarnelo przerazenie, bo w zwiazek zamieszanych bylo mnostwo ludzi, ktorzy teraz bali sie o wlasne zycie. Pewien oplacony przez Pizona centurion usilowal zamordowac Epikaris w wiezieniu. Nie wierzono, ze bedzie milczala. Zabojcy przeszkodzili trzymajacy warte pretorianie. Nader barwne opowiadania Epikaris o prywatnym zyciu Tygellina zjednaly jej wsrod pretorianow ogromna sympatie.

Nastepnego dnia przypadalo kwietniowe swieto na czesc Matki Ziemi, bogini Cerery. Uroczystosci, ktore uswietniaja zwykle wyscigi rydwanow, mialy sie odbyc w czesciowo juz zbudowanym nowym Cyrku Wielkim; to miejsce spiskowcy uznali za najlepsze do przeprowadzenia akcji. Dysponujac Zlotym Domem i olbrzymim ogrodem Neron rzadko bowiem bywal w miescie.

Spiskowcy postanowili, ze stana w cyrku mozliwie najblizej Nerona. Lateran, nieustraszony mezczyzna poteznej postury, w pewnej chwili mial pasc pod nogi Nerona, niby to blagajac go o laske, i obalic na ziemie. Gdy bezradny Neron bedzie wierzgal, pod pozorem niesienia pomocy rzuca sie na niego zaprzysiezeni trybunowie wojskowi i centurioni i zamorduja go.

Prawa zadania pierwszego ciosu zazadal dla siebie F
Bronek
PostWysłany: Śro 9:01, 17 Sie 2005    Temat postu: Jak było?

Ta jakie sa wasze wrazenia po kursie ,co z niego najmilej wspominacie ,co wam sie najbardziej podobało?Mam zarazem nadzieje że bedzie nas przybywac na tym forum.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group